Lotto to najpopularniejsza w Polsce gra liczbowa. Pierwsze losowanie odbyło się już w 1957 roku. Na przełomie lat zmieniały się nazwy: na początku był Toto-Lotek, od 1975 Duży Lotek a od 2009 do dzisiaj – Lotto. Nie zmieniły się natomiast główne zasady. Gra cały czas polega na wybraniu 6 cyfr z przedziału od 1 – 49. Następnie maszyna losująca (jak to ma w zwyczaju) losuje i jeśli wylosowane liczby pokrywają się z tymi wybranymi przez gracza to gracz zgarnia główną wygraną.
Dodatkiem są też mniejsze wygrane.
Na przykład trafienie „5” to przypływ kilku tysięcy złotych
„4” to wygrana między 100 a 200 zł
„3” ma za to gwarantowaną wygraną 24 złotych
Lotto jest mądrze przemyślaną grą przez organizatorów. Całość opiera się na prawdopodobieństwie. I tak trafienie „6” jest bardzo mało prawdopodobne. Z matematycznego punktu widzenia wynosi ono
1:13 983 816 bądź jak kto woli 0,0000072%. Oznacza to, że potrzeba około 14 milionów graczy, zakładając że każdy z nich zakreśli inny zestaw liczb aby jeden z nich trafił „6”.
Z matematycznego więc punktu widzenia praktycznie niemożliwe jest wygranie głównej nagrody w lotto. Z tym, że i tak nie powstrzymuje to ludzi przed próbowaniem kolejny i kolejny raz. Nie ma się czemu dziwić. Ciężko bowiem w tym wypadku oceniać kogoś z logicznego punktu widzenia. Ludziom taka wygrana kojarzy się ze szczęściem, możliwością spełnienia marzeń czy chociażby końcem kłopotów finansowych. To wszystko podsycane jest samymi wygranymi, tym że komuś się udało. Grają wszyscy, niezależnie od wykonywanego zawodu, grupy społecznej. Nawet jeśli ktoś nie wierzy zbytnio w wygraną.. to przecież jednak inni wygrywają, cały czas pozostaje nadzieja.
Dążę więc do tego, że ciężko jednoznacznie powiedzieć, że granie w lotto to głupota, bo jest bardzo małe prawdopodobieństwo wygranej. Tutaj chodzi o nadzieje. Nie jest to gra droga czy wymagająca dużej ilości czasu. Wystarczy wysłać kupon i wzbudzamy w sobie choć małą nadzieję na lepsze jutro. I tyle wystarczy, żeby grać.
Jak wygrac w lotto?
Wielu ludzi ma swój własny system gry w lotto.
Niektórzy skupiają się na wyłapywaniu najrzadszych czy najczęściej losowanych liczb. Jeden sposób myślenia opiera się na tym, że rzadziej występujące liczby będą musiały w przyszłości sobie „nadrobić” nieobecność. Stąd warto na nie stawać.
Przeciwny sposób to obstawianie najczęściej wypadających cyfr z założeniem, że jest jakiś czynnik, który sprawia, że niektóre liczby są losowane częściej niż inne. Tym czynnikiem mogą być chociażby nierównomiernie wyważone kule.
Zakładając jednak 100% uczciwości totalizatora, nie są to zbyt sensowne metody i wcale nie zwiększają szansy na wygraną.
Istnieją jednak inne sposoby. Jedną z nich jest wykupowanie udziałów w kuponach. Polega to na tym, że zbiera się grupa ludzi, którzy wspólnie kupują określoną liczbę kuponów. Jeśli jeden kupon okaże się zwycięski to wtedy nagroda jest dzielona na członków grupy według udziałów. Według udziałów, gdyż ten który zainwestuje w większą ilość kuponów dostanie większą „działkę” niż osoba, która zainwestowała w jeden kupon. Oczywiście tak czy siak powoduje to że wygrana jest odpowiednio mniejsza.
Najwyższe wygrane zgarniemy oczywiście grając samemu. Tutaj najlepszą metodą wydaje się obstawianie cały czas tego samego zestawu cyfr. Cały czas nasze prawdopodobieństwo będzie wynosiło jednak: około 1 do 14 milionów a może nawet więcej bo przecież wylosowane przez maszynę kombinacje mogą się powtarzać.